Miało być jutro ale wolę nie dotrzymywać obietnic w tą, niż w drugą, stronę.
Przepraszam za jakość zdjęć ale póki co nie znalazłam sposobu na robienie ich w ciągu dnia bo moje słodkie maleństwo koniecznie chce mi pomagać i strasznie krzyczy kiedy próbuję ją związać ;)
Na pierwszym brelok/przywiesiołek, który zgłaszam na scrapkowe wyzwanie. Warkoczyk z tasiemki, guziczki, koraliczki i chodząca za mną ostatnio naklejanka na drewienku.
Trochę zbyt dobrze pasuje do mojej brązowej torebki, znika w fałdkach i niesie ryzyko nieoddania go w żadne dobre ręce.
Na drugim wisior. I znów naturalne perły, malachit, trochę szklanych koralików i srebra, kokardka na deser.
Pozdrawiam ciepło.
Ale śliczności! To się nazywa powrót wielkim stylu. Przywiesiołek ma niesamowity klimacik, a wisior jest cudownie jesienny :) Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńuważam, że breloczek świetnie się prezentuje przywieszony do torby :) bardzo oryginalna ozdoba :) dziękuję za udział w naszym wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńŚwietna ozdoba torebki!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w naszym wyzwaniu.
Torebka jeszcze zyskała na charakterze:) Śliczny!
OdpowiedzUsuń